[Ludwik Jerzy Kern, "Cztery łapy"] Makuszyński i bies. Oto on: ma lat siedem, co jest dla psa wiekiem mocno już pochyłym; przedziwnie kudłaty, grubokościsty, czarny i dość niekształtnej budowy, nie odznacza się wybitną pięknością. Gdy raz nocą Słowacki szedł z Odyńcem, ujrzeli czarnego psa przemykającego się w mrokach nocy
Ludwika Jerzego Kerna. (Czytatka zdradza co nieco.) Wiersze na 5 Pisał Kern niekiedy wspaniale. "Czterem łapom" postawiłam nawet 6 (psia poezja z fotografiami)! :) "Już od dawna, od zarania, Poprzez wszystkie wieki, Ciągną się popiskiwania, Skomlenia i szczeki.
Ludwik Jerzy Kern - Wiersz na Dzień Kobiet Jeśli się zastanowisz, mały mężczyzno, przez chwilę, To szybko dojdziesz do wniosku, I pierwszy promień bliskiej wiosny. Dzień bez kłopotów i bez trosk. Dużo radości. Dla mamy, Pani, dla dziewczynek, W domu i w szkole, na wycieczce.
Wynalazek na piątkę z plusem. Ludwik Jerzy Kern. Powiedział mi kiedyś mój tata. I miał, jak się zdaje, rację, Że największym wynalazcą wszechświata. Był ten, Co wynalazł Wakacje. Smutno by było na świecie. Bez tego wynalazku.